Uroczystość Zwiastowania Pańskiego to dzień, w którym wiele osób podejmuje się modlitwy w intencji poczętego życia. Ze względu na stan epidemii nie będzie składania publicznych, uroczystych aktów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, ale można ją podjąć we własnym mieszkaniu.
Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego jest modlitwą wstawienniczą, polegającą na wzięciu w duchową opiekę na 9 miesięcy nieznanego nam poczętego dziecka, którego życie jest zagrożone aborcją. Polega na odmawianiu każdego dnia jednej dziesiątki Różańca z rozważaniem tajemnicy życia Jezusa i Maryi oraz odmówieniem specjalnej modlitwy w intencji tego dziecka.
Duchową Adopcję rozpoczynamy od złożenia przyrzeczenia. Zwykle dokonuje się to w uroczysty sposób w kościele. Ale zobowiązania do modlitwy w intencji dziecka zagrożonego zabiciem w łonie matki można dokonać we własnym domu, przed krzyżem czy obrazem świętym.
– Wiele spraw formalizujemy, także po to, by nadać wydarzeniu odpowiednią rangę. Stąd też obrzęd Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego w kościele, stąd też nasze przyrzeczenia składane publicznie wobec całej wspólnoty, podpisywanie deklaracji. Ale to nadal pozostaje nasze, indywidualne zobowiązanie wobec Pana Boga, któremu obiecujemy zatroszczyć się duchowo o zagrożone życie. Możemy się go podjąć w domu, choć warto nadać mu także zewnętrznie wymiar uroczysty: stać lub uklęknąć przed krzyżem, wygłosić rotę przyrzeczenia wobec domowników. Może właśnie teraz, kiedy na czas epidemii miejscem celebracji jest nasz dom, nasza rodzina, warto zaprosić do wspólnej modlitwy w intencji życia naszych bliskich? – zachęca ks. Łukasz Gąsiorowski, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Biskupiej w Koszalinie.
Można także swoje przyrzeczenia złożyć w trakcie Mszy św. transmitowanej w TV. Pomocą może być również aplikacja stworzona przez Fundację Małych Stópek. „Adoptuj Życie”, która pełni funkcję mobilnego asystenta Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Jest to idealne rozwiązanie, które w dowolnym miejscu i czasie pozwala nam podjąć się duchowej adopcji dziecka poczętego. Aplikacja jest prosta w obsłudze, towarzyszy tym, którzy są w trakcie duchowej adopcji oraz tym, którzy dopiero zaczynają.
Świadectwo
W miesiącu wrześniu 2007 r. do Ośrodka Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego na Jasnej Górze, zgłosiła się młoda dziewczyna i złożyła następujące świadectwo: „Parę miesięcy temu, przyjechałam na Jasną Górę – do Matki Bożej, aby szukać pomocy, ratunku dla mojej mamy. Modliłam się w Kaplicy Cudownej Ikony, a następnie przeszłam do Bazyliki i przystąpiłam do spowiedzi. W trakcie spowiedzi wyznałam księdzu, że jestem w tym świętym miejscu, aby ratować moją mamę. Mama liczy obecnie 70 lat. Kiedy była młodą kobietą, dokonała aborcji swojego dziecka. Od jakiegoś czasu bardzo cierpi i fizycznie i duchowo. Wiele razy prosiłam mamę, aby udała się do lekarza. Zawsze była odpowiedź negatywna. Cierpiała ona i cierpiałam ja. W końcu postanowiłam przyjechać na Jasną Górę do Matki wszystkich matek i u Niej szukać pomocy. Na te moje słowa, wyznane przez łzy – spowiednik powiedział, że na Jasnej Górze jest Ośrodek Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego i że powinnam tam pójść i podjąć modlitwę w obronie dziecka zagrożonego zabiciem w łonie matki – jako ekspiacja za grzech aborcji mojej mamy. Przyszłam do Ośrodka i podjęłam tę modlitwę, wpisałam się też do Jasnogórskiej Księgi Obrońców Życia. Osoba tam pracująca powiedziała mi, abym zaufała Panu Bogu, bo dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych. On jest Ojcem Miłości i Miłosierdzia, a każdy człowiek jest Jego umiłowanym dzieckiem. Wyjeżdżałam z Jasnej Góry z nadzieją w sercu. Od tamtego czasu minęło kilka miesięcy. Dzisiaj przyjeżdżam ponownie na Jasną Górę z wielkim dziękczynieniem dla Pana Boga, dla Maryi i dla wszystkich, którzy pomogli mi uratować moją mamę. Mama podjęła leczenie, wybaczyła sobie grzech aborcji. Jest osobą pełną nadziei, wiary i miłości. Pragnę wyznać, że to dobro, które przyszło do mojego domu, do mojej rodziny, zawdzięczam Panu Bogu – przez Jego dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Tak maleńkie Dzieło, na które dziennie potrzeba zaledwie 5 minut, a takie owoce. Dziękuję Ci Panie Boże, za Twoją nieustanną i bezgraniczną miłość wobec człowieka”.
(Źródła: wiara.pl, duchowaadopcja.pl )